Miesięczne archiwum: grudzień 2021

Rodzinny dom czytania

Wszystko, co najważniejsze w życiu człowieka czytającego zdarza się w dzieciństwie – nie wiem, który już raz parafrazuję zdanie Jerzego Pilcha: Tysiąc, a może milion razy powtarzałem zdanie klasyka, że wszystko, co najważniejsze w życiu człowieka piszącego zdarza się w dzieciństwie[1]. Cóż mogę na to poradzić, kiedy aż się o to prosi, gdy myślę o „wychowaniu do czytania”. Wraca do mnie ta trawestacja jak bumerang, za każdym razem, gdy myślę o czytelnictwie dzieci i młodzieży. Bo przecież kończy się rok, w którym znowu wybuchły awantury o kanon lektur szkolnych (to się chyba nigdy nie zmieni!!!), a poziom czytelnictwa nie oszałamia.

Szkolne lektury to wieczne pole bitwy, na którym nigdy nie ma zwycięzcy. Przede wszystkim problem mają młodzi czytelnicy. Oprócz lektur, które słabo przemawiają (przynajmniej niektóre), wciąż narzuca się ich jedynie słuszną interpretację. Myślałam, że takie wymogi to pieśń przeszłości. Życie jednak pokazuje, że skostnienie interpretacyjne ma się nadal dobrze i jak się okazuje, nie tylko w Polsce.

Anna Maślanka, autorka mojego ulubionego bloga, poświeconego literaturze czeskiej http://literackie-skarby.blogspot.com – w jednym z postów na FB opisała przypadek czeskiego ucznia, który został pouczony przez nauczycielkę, jak interpretować otwarte zakończenie książki „Klub divných dětí”. Chłopiec widział tam happy end, nauczycielka – nie. Uczeń zwrócił się do samej autorki z tym problemem. Petra Soukupová podzieliła się  mailem chłopca na Facebooku i tak rozgorzała dyskusja o samodzielnym myśleniu i jedynie słusznych interpretacjach.

Puenta wydaje się być oczywista, należy uczniom pozwolić myśleć i interpretować według własnego odczucia, kompetencji czytelniczych, doświadczeń plus zaprezentować ideę jaka przyświecała autorowi. A potem gorąco dyskutować. Tylko tak można uczynić czytanie pasją. Czytanie, które w gruncie rzeczy jest wysiłkiem.

Na marginesie kanonu lektur – „Chłopcy z Placu Broni” nadal wymiatają!!!! Rys. Vi

Nie ma co się pocieszać, że u Czechów jest tak samo jak w Polsce, bo jednak południowi sąsiedzi czytają znacznie więcej od nas. Oczywiście również nie chcę wpadać w sidła generalizacji. Są nauczyciele, którzy wychodzą poza schematy i dają uczniom rozwinąć skrzydła. Nie jest to jednak norma.

Szarpanki o kanon, jedynie słuszną interpretację nie pomagają. Po co sypać dodatkowo piasek w tryby, które i tak już ciężko się obracają? Obwieszczony wzrost czytelnictwa w Polsce do 42%, – podobno najlepszy wynik od sześciu lat (wzrost o 3%!!!) –  to żaden powód do radości (biorąc jeszcze pod uwagę, że są to badania deklaratywne). Wzrost praktycznie w granicach błędu statystycznego. A przecież promocji czytelnictwa w Polsce nie brakuje. Miliony co roku na ten cel przekazuje Ministerstwo Kultury.  

Fragment raportu Stan czytelnictwa w Polsce w 2020 roku. Całość dostępna na stronie Biblioteki Narodowej.

Biblioteki dwoją się i troją w projektach czytelniczych. Przygotowują wspaniałe wyprawki czytelnicze, jak na przykład Miejska Biblioteka Publiczna im. Galla Anonima w Głogowie – która w swoim pakiecie ma napisaną specjalnie dla biblioteki książkę „Ziołomańka” Barbary Kosmowskiej, z ilustracjami Marcina Minora. Czytelnik dostaje pakiet wartościowych i mądrych tytułów.

Strona internetowa MBP w Głogowie https://www.mbp.glogow.pl

Godny pochwały jest program Mała książka-wielki człowiek http://wielki-czlowiek.pl , który za cel stawia sobie uświadomienie rodzicom, jaka jest wartość rodzinnego czytania od początku życia dziecka. Olbrzymie środki zostały wyasygnowane na ten cel. Program działa już kilka dobrych lat. Książkowe wyprawki trafiły do tysięcy dzieci. Koordynatorzy programu udostępniają także publikacje, które mogą pomóc rodzinnie zaangażować się w domowe czytanie.

Materiały prasowe

I tu zawiera się sedno. Tkwi we mnie głębokie przekonanie, że od dobrego wychowania, dobrych nawyków –  na przykład czytelniczych – jest DOM. Instytucje mogą pomagać, ale wszystkiego nie zrobią. Rodzinny dom czytania, to moja propozycja na nowy rok. Budowanie więzi, rozbudzanie pasji czytania wspólnym czytaniem. Pakiety otrzymane w bibliotekach niech nie leżą jedynie na półkach. Wspólne czytanie ma szczególną moc. Buduje relacje. 

Czy to działa? Nie mam wątpliwości:

Jedno z najpiękniejszych wspomnień mojego dzieciństwa łączy się z chwilami, kiedy nasz Ojciec opowiadał nam baśnie i różne ciekawe historie. Cała nasza szóstka czekała zawsze w podnieceniu na baśnie Andersena, historie biblijne, wzruszające opowieści Edmonda de Amicina i oczywiście – na węgierskie baśnie ludowe. Pamiętam, jako najmłodsza z rodzeństwa, czarodziejski nastrój tych chwil, poczucie cudownej więzi rodzinnej.

Tak napisała w posłowiu do zbioru baśni węgierskich „Cudowny jeleń”[2]  Márta Gedeon, tłumaczka i redaktorka.

Fot. Dom Książki/Editress

A jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, niech sięgnie po kanoniczną już książkę „Wychowanie przez czytanie”[3] Ireny Koźmińskiej i Elżbiety Olszewskiej. Praca obu Pań i ich fundacji „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom”, to fenomen i doskonałe działanie. Hasło „Czytaj dziecku 20 minut dziennie – codziennie” chyba obiło się o uszy każdemu. No właśnie, czy tylko obiło? Szczególną orką na ugorze jest czytelnictwo chłopców i to od wielu lat. I tu widzę propozycję dla panów – ojców, dziadków. Są bowiem takie badania, które pokazują, że czytający ojciec jest skuteczny w zachęcaniu synów do czytania. To, co robi tata jest fajne, „prestiżowe” i godne naśladowania. Dało się również zaobserwować, że dzięki czytającemu ojcu maluchy lepiej rozwijały umiejętności językowe, poznawcze, rozwijały także wiedzę. Takie wnioski płynęły z badań dr Elisabeth Duursmy z Uniwersytetu w Wollongong.  Panowie – książki w dłoń!

Czytać należy nie tylko dzieciom, które same jeszcze nie potrafią. Irena Koźmińska sugeruje, że warto czytać również dzieciom, które same już czytają, ale jeszcze z małą wprawą. To bardzo stymulujące, gdy rodzic czyta, a dziecko śledzi tekst.

Czując już nadchodzącą końcówkę roku i oddech nowego na plecach, zdobyłam się na te małe rozważania o rodzinnym czytaniu. Może to będzie postanowienie noworoczne dla niektórych z Was? Szczególnie Panów? Chętnie podsunę zacną lekturę, zaglądajcie do mnie od czasu do czasu. Dobór lektur również jest ważny, aby wzrastać w kompetencjach i coraz lepiej poznawać, rozumieć i wiedzieć. Zakładajcie rodzinne domy czytania.

Editress


[1] Jerzy Pilch, Narty Ojca Świętego, Warszawa 2004, s. 6

[2] Cudowny jeleń : baśnie węgierskie / wybór, opracowanie i posłowie Márta Gedeon ; ilustracje Marianna Jagoda ; [przekład z języka węgierskiego Wojciech Obiała, Adam Snopek, Anna Maria Snopek, Jerzy Snopek]. Poznań : Media Rodzina, cop. 2016. – 467, [5] s. : il. kolor. ; 20 cm.

[3] Wychowanie przez czytanie / Irena Koźmińska, Elżbieta Olszewska. Warszawa : Świat Książki, 2010. – 320 s. ; 21 cm.

Świątecznie….

Niezmiennie uważam, że książka to najlepszy podarunek, nie tylko na święta. W tym roku wielu autorów sprawiła mi prawdziwe prezenty czytelnicze. Choć rozczarowań również nie brakowało, ale spuśćmy na to zasłonę milczenia. Szczególnie w święta 🙂

Mówmy o tym, co dobre. I dlatego zostawiam Państwu ostatnie „szybkie rekomendacje” w tym roku. Może przydadzą się w kolejnych wyborach czytelniczych.

Rys. Vi

Moje świąteczne rekomendacje nie mają specjalnego klucza. To urozmaicona lista, może nawet nietypowa. Wśród propozycji dla młodego czytelnika postanowiłam dowartościować komiks. W Domu Książki święci triumfy i robi „czytelniczą robotę”. Myślę, że może być świetnym prezentem pod choinkę. No i stawiam na naukę. W ramach praktycznych prezentów książkowych 😉Na liście dla dorosłych jest również szeroka paleta tytułów. Każdy sprawdzony.

Zatem…

Lista tytułów dziecięco-młodzieżowych (układ alfabetyczny):

1. Akademia Superbohaterów/Tomasz Rożek – książka + gra karciana. Niezwykły projekt Tomasza Rożka, który pokazuje plejadę polskich naukowców, którzy dokonali wielkich odkryć, ważnych dla świata – jak na superbohaterów przystało.

2. Aplikacja/ Paweł Beręsewicz (Wydawnictw Skrzat) – dynamicznie, zabawnie, tajemniczo…

3.Fistaszki/ Charles M. Schulz (Wydawnictwo Nasza Księgarnia) – kto nie zna Fisztaszków? Są tacy? Jeśli tak, to szansa na nadrobienie zaległości pierwszorzędna. Fistaszki zebrane. Kilka tomów, do wyboru.

4.Już, już!/Katarzyna Wasilkowska (Wydawnictwo Literatura) – książka petarda!

5.Król Myszy; Powietrzny Żeglarz/ Zuzanna Orlińska (Wydawnictwo Literatura) historia czasów napoleońskich opowiedziana BRAWUROWO! Doskonałe powieści, kandydatki do nagrody IBBY – nie bez powodu.

6.Pięć choinek/Barbara Kosmowska (Wydawnictwo Literatura) – świąteczne MUST HAVE! Gwarantowane ciepło na sercu i doskonałe wprowadzenie w świąteczną atmosferę!

7.Seria Horrendalna historia Polski/ HarperKids – zapewniam, bo sprawdziłam – historia może stać się pasją. Nietuzinkowe spojrzenie na historię, masa ciekawostek i dowcip, który pozwala wchłonąć wiedzę mimochodem. Praktyczny prezent na drugi semestr nauki 🙂

8.Seria Najwybitniejsi Naukowcy. Tom 3. Arystoteles. Głód wiedzy/Jordi Bayarri (Egmont )– bardzo ciekawa seria komików, przybliżająca sylwetki ważnych filozofów, naukowców.

9.Seria Świat Mitów. Tom 1. Dedal i Ikar, Tom 2 Antygona/ Clotilde Bruneau, Giuseppe Baiguera (Egmont)

10.Skok na Rembrandta/ Deron R. Hicks (Wydawnictwo Widnokrąg) – akcja, sztuka i detektywistyczne zagadki…. Mix wiedzy i rozrywki w jednym.

Fot. Dom Książki/Editress
Fot. Dom Książki/Editress

Lista tytułów dla dorosłych czytelników (układ alfabetyczny)

1.Amerykańska księżna. Z Nowego Jorku do Siedlisk/Virgilia Sapieha (Ośrodek KARTA)

2.Antoni Patek. Zegarmistrz królów/Beniamin Czapla (Wydawnictwo Iskry)

3.Dziewczyna z poczty/ Stefan Zweig (Officyna) (Nareszcie wznowiona!!!)

4.Ilustrowany słownik terminów literackich (Wydawnictwo słowo/obraz terytoria) – idealny prezent dla literaturoznawcy 🙂

5.Interwencje 2020/Michel Houellebecq (Wydawnictwo Literackie)

6.Jak się uczymy? Dlaczego mózgi uczą się lepiej niż komputery… jak dotąd/ Stanislas Dehaene (Copernicus Center Press)

7.Jeżeli t=0/Italo Calvino (Państwowy Instytut Wydawniczy)

8.Nieskończoność w papirusie/ Irene Vallejo (Post Factum)

9.Pomiędzy/ Paweł Radziszewski (Wydawnictwo SQN)

10.Prognoza pogody/ Wydawnictwo Czarne

11.Rowerem po II Rzeczypospolitej. Niezwykła podróż po kraju, którego już nie ma/ Bernard Newman (Wydawnictwo Znak)

12.Wąski pas lądu/ Christine Dwyer Hicker (Prószyński i S-ka)

Fot. Dom Książki/Editress

Editress